Spółka nabiera rozpędu i wychodzi z zapaści, wywołanej decyzjami sprzed kilku lat – m.in. o feralnym zakupie autobusów i zbędnej biurokracji w postaci działalności Zarządu Komunikacji Miejskiej. Prezes Bogdan Kozioł podkreśla, że właściwy kierunek zmian to zasługa racjonalnych i odważnych decyzji prezydenta i miejskiej rady.
- Zakup dwóch nowych autobusów jednego z najlepszych producentów pojazdów silnikowych w Europie, zawdzięczamy odważnej decyzji prezydenta i rady miasta o likwidacji Zarządu Komunikacji Miejskiej. Dzięki temu, bez konieczności zwiększania budżetu, do spółki w ciągu dwóch lat trafiły pieniądze na zakup nowego taboru, a obecnie modernizowany jest warsztat napraw – wyjaśnia prezes MZK.
W ramach prac zostaną zamontowane m.in. panele fotowoltaiczne, które przyczynią się do obniżenia kosztów utrzymania infrastruktury MZK. Rozbudowywana jest również stacja paliw i stacja kontroli pojazdów, które poprawią przychody spółki z działalności dodatkowej.
Spółka naprawia w ten sposób błędy z poprzednich lat, wywołane m.in. nabyciem trefnych pojazdów. Najpierw zakupiono 12 autobusów marki Jelcz w wersji specjalnie zaprojektowanej dla Białej Podlaskiej czyli z manualnymi skrzyniami biegów. W krótkim czasie firma ogłosiła upadłość, a MZK został z problemem.
Jeszcze gorszy efekt przyniosły kolejne zakupy - 12 pojazdów marki SOLBUS, które stanowią poważny problem w każdym z miast gdzie producent z Solca Kujawskiego dostarczył swoje produkty. Wśród powodów takiego stanu rzeczy wylicza się wzrastające koszty eksploatacji i brak części zamiennych (SOLBUS znajduje się w procesie likwidacji). Jasnym okazało się, że utrzymanie bialskiego taboru jest coraz mniej opłacalne i wymaga szybkich zmian.
Gospodarne i racjonalne decyzje dotyczą także rozkładów jazdy. Przez wiele tygodni pracownicy MZK analizowali napełnienie autobusów w poszczególnych godzinach odjazdu, wykorzystując w tym celu nie tylko obserwacje i informacje od kierowców, ale również bardzo dokładne zapisy z monitoringu. Zostały wyznaczone obszary, w których można zlikwidować część kursów ale z pełnym uwzględnieniem wątpliwości i uwag pasażerów. Dodatkowe zmiany zostaną wprowadzone po feriach zimowych.
- Jesteśmy przekonani, że dzięki pozytywnym zmianom w MZK zyskają przede wszystkim mieszkańcy. W końcu miejska komunikacja jest dla nich i wyłącznie z myślą o nich. Przyjrzymy się zmianom w kursach zaproponowanym przez przewoźnika oraz sugestiom pasażerów i wyciągniemy odpowiednie wnioski. Dodatkowo chcemy zadbać o pracowników spółki, którym należą się zasłużone podwyżki. Nie ma mowy o oszczędnościach kosztem bialczan – mówi prezydent Dariusz Stefaniuk.