Prezydent Miasta Biała Podlaska Michał Litwiniuk oraz Miejska Biblioteka Publiczna w Białej Podlaskiej ogłaszają 41. Ogólnopolski Konkurs Literacki im. J.I. Kraszewskiego
Podczas dwugodzinnego spotkania można było usłyszeć fakty z życia autorki, a także poznać ciekawostki dotyczące najnowszej powieści, za którą po raz kolejny została nominowana do Nagrody Literackiej Nike. Nie obyło się także bez wątków feministycznych, zwłaszcza że w Białej niespodziewanie pojawiła się także Kinga Dunin.
Popularna publicystka i socjolożka wypowiedziała się tylko raz, pytana o sytuację kobiet w literaturze. Wyjaśniała kwestię niesprawiedliwej, drugoplanowej roli i dyskryminacji. – Dopominanie się praw raczej nas ośmiesza, niż prowadzi do zmiany na lepsze. Literatura jest procesem społecznym, istnieją jeszcze mechanizmy promocji, recenzenckie, a ich rozpracowanie jest bardzo ciekawe z perspektywy socjologicznej. Nikt kobietom nie zabrania pisać, ale pojawiają się takie drobne nierówności, które łatwo zaobserwować – wyjaśniała Dunin.
W opinii na temat piszących kobiet wtórowała jej główna bohaterka spotkania. - Na kobiety pisarki patrzy się tylko jak na rodzaj dziwadeł, które odłączyły się od stada – wyjaśniała Tokarczuk, dodając że zawsze interesowała ją instytucja żony pisarza – strażniczki domowego ogniska i niezbędnej pomocy dla mężczyzny. – Z kolei nie istnieje coś takiego jak mąż pisarki. Myślę że jest tak między innymi dlatego, że ich w rzeczywistości nie ma. Kobieta która decyduje się na angażujące życie działania twórcze, nie jest w stanie znaleźć partnera, który zniósłby jej większą sławę
Wizyta laureatki Nike spotkało się z ogromnym zainteresowaniem bialczan. Sala Bialskiego Centrum Kultury wypełniła się po brzegi. Autorka odpowiadała na pytania prowadzącej i publiczności, poświęcając dużo czasu na zaprezentowanie swojej najnowszej książki. „Księgi Jakubowe” to monumentalna 900-stronicowa pozycja, odwołująca się do historii z XVIII w., pieczołowicie prezentując tło epoki, język i najdrobniejsze szczegóły. Jak przyznała, poprawki wprowadzano w ostatniej chwili, gdy okazało się że charakterystyczną potrawą w regionie Polski gdzie dzieje się akcja powieści nie były ziemniaki, ale ryż. Zamiana potrawy w całej książce nie należała do najłatwiejszych zadań.
Tokarczuk dużo mówiła także o swoich początkach, wskazując na ważny wpływ domu rodzinnego przy wyborze życiowej pasji. - Bardzo wcześnie zyskałam przekonanie, że chcę mieć coś wspólnego z literaturą. Nauczyłam się czytać sama, rodzice nie wiedzieli nawet kiedy to nastąpiło. Ojciec był bibliotekarzem, więc zabierał mnie do pracy, miałam możliwość przebywania wśród książek. Kiedy pierwszy raz zaczęłam czytać i zrozumiałam o co chodzi w tym wszystkim, to natychmiast uświadomiłam sobie że to mnie fascynuje i chciałabym to robić – tłumaczyła laureatka Nike, zdradzając że pierwszą książkę zaczęła pisać w wieku 12 lat i wciąż przechowuje zeszyt z tymi zapiskami. Przygody rodziny czarownic byłyby z pewnością atrakcyjną propozycją dla współczesnego czytelnika.
Podczas spotkania nie zabrakło także odniesienia do nagród literackich. W końcu autorka „Ksiąg Jakubowych” to jedna z najczęściej wyróżnianych polskich pisarek. W tym roku po raz kolejny znalazła się w ścisłej czołówce najważniejsze polskiej nagrody literackiej. Jak sama jednak przyznała, nie jest zwolenniczką gal rozdawania nagród, gdzie buduje się napięcie i utrwala oblicza zwycięzców, a przede wszystkim przegranych. Bardziej odpowiadałby jej wzorzec zachodni, polegający na wcześniejszym rozstrzygnięciu i wręczaniu nagrody w spokojnych okolicznościach.

We wtorek, 1 lipca, w amfiteatrze miejskim otwarty został cykl spotkań Kina Letniego. Prezydent Miasta Biała Podlaska oraz Bialskie Centrum Kultury serdecznie zapraszają wszystkich miłośników kina na plenerowe seanse, które odbywać się będą w każdy poniedziałek i wtorek lipca
Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych :)
W najbliższych dniach nastąpi wdrożenie usługi ePłatności w aplikacji mObywatel oraz na portalu mobywatel.gov.pl dla Urzędu Miasta Biała Podlaska.