Muzeum Południowego Podlasia posiada imponującą kolekcję 1600 ikon. Do tej pory nie było jednak możliwości pokazania wszystkich, ze względu na brak odpowiednich powierzchni wystawienniczych. Teraz się to zmieni, bo jesienią będzie gotowa odrestaurowana oficyna zachodnia w Parku Radziwiłłowskim. Tam ujrzą światło dzienne bialskie perełki.

Kolekcja ikon od wielu lat jest wielką dumą Białej Podlaskiej, a zarazem kłopotem. Zaledwie niewielka część wszystkich dzieł mogła do tej pory zostać wyeksponowana. Większość zalega w magazynach, bo nie ma odpowiednio dużego i godnego miejsca dla ich prezentacji.

Dzięki prezydenckim zmianom w budżecie udało się znaleźć odpowiednie środki na przystosowanie pomieszczeń, znajdujących się w oficynie zachodniej Parku Radzwiłłowskiego. Obiekty służące do tej pory jako magazyn dla Bialskiego Centrum Kultury, teraz zyskają nowy blask i funkcjonalność. Na ten cel przygotowano imponującą kwotę 170 tysięcy złotych.



– Chcemy aby ikony które znajdują się obecnie w magazynie, ujrzały wreszcie światło dzienne. W oficynie zachodniej zostaną zagospodarowane cztery pomieszczenia na wystawę. Każde z nich wielkości około 50 metr. kwadr., z pięknymi ceglanymi sklepieniami. Jest to jak najbardziej godne miejsce do wystawienia tych dzieł – mówi Adam Chodziński, zastępca prezydenta miasta.

Z końcem września mają być gotowe nowe tynki i posadzka z brązowego klinkieru. Oprócz tego zostaną zrekonstruowane sklepienia. Podobne można oglądać w międzyrzeckiej parafii św. Mikołaja albo w przedsionku kościoła św. Anny w Białej.

Marzeniem Małgorzaty Nikolskiej, dyrektor Muzeum Południowego Podlasia, byłoby pokazanie ikon w atrakcyjnych warunkach, najlepiej w sąsiedztwie multimediów, opowiadających historię tego typu rzemiosła. Pokazanie całości zbiorów ma również znaczenie z perspektywy turystów, którzy przyjeżdżają z daleka aby podziwiać jedyną taką kolekcję w kraju.

– Ikona jest przedmiotem kultu religijnego i jako taka nie podlega ocenie artystycznej, jednak często się zdarza że są to dzieła artystyczne. Te najstarsze które posiadamy datowane są na XVII w. Jest to również wyjątkowa kolekcja ze względu na źródło pochodzenia, bo niemal całość zbiorów to rekwizycje celne – wyjaśnia dyrektor.